Kolejne tygodnie następujące po marcowym dołku były okresem bezprecedensowych wzrostów na rynkach akcyjnych. W szczególności w przypadku rynku polskiego, stało się to również za sprawą powrotu na rynek inwestorów indywidualnych. Jak raportują wybrane biura maklerskie, ilość rachunków otwieranych w marcu i kwietniu wzrosła nawet kilkunastokrotnie w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku, jak też kilkukrotnie do lutego i stycznia tego roku. Czy obecnie więc moment na inwestowanie w akcje jest dobry?
Aktywność inwestorów na rynku wzrosła w okresie marzec – kwiecień br. o 100-200%, w zależności od biura maklerskiego, w stosunku do pierwszych dwóch miesięcy tego roku.
– Przypadek Polski jest o tyle szczególny, że w ostatnich kilku latach aktywność giełdowa statystycznego inwestora znacząco spadła, tak naprawdę nigdy nie wracając do poziomu z czasów największych prywatyzacji czy okresu hossy lat 2006-2008 – komentuje Kamil Hajdamowicz, zarządzający aktywami Vienna Life TU na Życie S.A. Vienna Insurance Group.
W kwietniu tego roku obroty na GPW wzrosły o 71% r/r
W okresie marzec-kwiecień wzrost ten wyniósł 65%. Aktywność inwestorów w marcu i kwietniu była również o niemal 39% wyższa od stycznia i lutego bieżącego roku. Liczby mówią same za siebie, a wzrost zainteresowania GPW jest więcej niż widoczny. Umiarkowany entuzjazm inwestorów widoczny jest również w przypadku funduszy inwestycyjnych. Przewaga nabyć nad umorzeniami w kwietniu wyniosła, w przypadku wszystkich funduszy akcyjnych, ponad 600 mln PLN. Dla przypomnienia, w marcu inwestorzy umorzyli ponad 1 mld PLN z samych funduszy akcyjnych.
Skąd popularność akcji w ostatnim okresie?
Jednym z powodów są drastyczne obniżki stóp procentowych, które bezpośrednio przełożyły się na duży spadek oprocentowania lokat. Co prawda realne stopy procentowe (tj. po uwzględnieniu inflacji) są w Polsce ujemne od dłuższego czasu, ale ta tendencja była przez długi czas ignorowana, gdy można było zarobić na lokacie nominalnie 1,5-2%. Obecnie, pomijając wszelkiego rodzaju promocje, najbardziej atrakcyjne standardowe lokaty są oprocentowane w przedziale 0,6%-1,4%, a średnio są to wartości dużo niższe. Należy też zauważyć, że przed kryzysem spowodowanym pandemią COVID-19 na GPW niewiele się działo. Stopa zwrotu z indeksu WIG w miesiącach sierpień – styczeń, czyli 6 miesięcy poprzedzających spadki (które na GPW zaczęły się nieco wcześniej), wyniosła -3%.
– Oczywiście nie wszyscy inwestują środki w akcje. Rynek nieruchomości, pomimo pewnych perturbacji, dalej wydaje się atrakcyjny. Detaliczne obligacje skarbowe do końca kwietnia również oferowały w miarę przyzwoite oprocentowanie. Rynek akcji, przynajmniej w okresie podwyższonych obrotów, gwarantuje jednak płynność i pozwala szybko wyjść z inwestycji – dodaje Kamil Hajdamowicz.
Czy obecnie jest dobry moment na inwestowanie w akcje?
Dlaczego inwestować obecnie w akcje?
1) Mamy niskie oprocentowanie lokat bankowych, generujące realne straty wartości posiadanych środków.
2) Jest duża ilość pieniądza w gospodarce, z uwagi na przysłowiowy „dodruk” pieniądza przez banki centralne
3) Widzimy postępujący powrót do normalnego życia po okresie zamknięcia gospodarek.
4) Na wielu rynkach, w tym w Polsce, w dalszym ciągu istnieje przestrzeń do wzrostów.
5) W przyszłym roku możliwe jest odbicie gospodarcze, a rynki akcji dyskontują przyszłość
Dlaczego nie inwestować obecnie w akcje?
1) Spora część wzrostów już się dokonała, część rynków znajduje się w okresie przesilenia.
2) Nie znamy wszystkich negatywnych skutków zamknięcia gospodarek oraz możliwego dalszego przebiegu pandemii.
3) Rynki akcji, w szczególności w Stanach Zjednoczonych, znajdują się blisko rekordowych poziomów, co w przypadku pojawienia się negatywnej informacji może skłonić inwestorów do realizacji zysków.
4) Zyski spółek w najbliższych kwartałach mogą drastycznie spaść, co sprawia, że obecny wyceny są już bardzo wymagające.
5) Koszty dzisiejszego zaangażowania finansowego w walkę z pandemią niestety negatywnie wpłyną na gospodarkę w przyszłości.
6) W dalszym ciągu prawdopodobna jest druga fala korekty, która stworzy nowe okazje inwestycyjne.
– Jak widać, nie ma dobrej podpowiedzi, czy obecnie wchodzić na rozpędzony rynek akcji. Warto też pamiętać, że wbrew klasycznym teoriom inwestorzy często ignorują zarówno pojawiające się negatywne informacje, jak i sygnały ostrzegawcze, że otoczenie się pogarsza. Pamiętajmy również, że zarówno decyzja o inwestowaniu, jak i jej brak wiąże się z określonym kosztem. W przypadku inwestycji jest to koszt ryzyka, w przypadku braku inwestycji jest to koszt utraconych korzyści, gdy rynki rosną – mówi Kamil Hajdamowicz.
Najłatwiej odpowiedzieć na pytanie, kiedy na pewno nie inwestować. Jest to mocno powiązane zarówno z naszą wiedzą i doświadczeniem inwestycyjnym, sytuacją materialną, jak i nastawieniem do ryzyka. Najczęstsze błędy, które możemy popełnić przy inwestowaniu wynikają z naszych ograniczeń poznawczych i emocjonalnych, których możemy sobie nie uświadamiać, a mogą zaważyć o naszej porażce, bądź sukcesie.