Polacy nienawidzą czekać. Co drugi klient (46%) jest skłonny zrezygnować z zakupów, widząc tłum oczekujący na obsługę. Czekamy na kuriera, na jedzenie, do lekarza, na poczcie i na rozmowę z konsultantem. Automatyzacja sklepów i zwalnianie kasjerów oraz chatboty nie są zatem rozwiązaniem przyspieszającym czas oczekiwania. Prawdziwy powód? Źle ułożony grafik pracowników.
Karolina Dolaś, która planowaniem czasu pracy zajmuje się od lat postanowiła skończyć z czekaniem. Wykorzystując sztuczną inteligencję, stworzyła Grafik Optymalny – narzędzie, które dzisiaj pomaga sprawnie obsługiwać klientów największym firmom w Polsce.
Flying Tiger Copenhagen
Jedną z pierwszych firm, które zdecydowały się wykorzystać Grafik Optymalny, aby usprawnić obsługę klientów była sieć sklepów Tiger.
“Wdrożenie rozwiązania pozwoliło zlikwidować “ogonek” między półkami w sklepie, a główną przyczyną kolejek nie byli pracownicy, tylko niewłaściwie ułożony grafik pracy. Przekonałam do tego Dyrektor Regionalną sieci, podczas zakupów w sklepie. To był przypadek.” – uśmiecha się Karolina Dolaś, pomysłodawczyni Grafiku Optymalnego.
“Mieliśmy już wtedy gotowy produkt i pierwszych klientów, którym pomógł on usprawnić obsługę i zmierzyć się ze żmudnym i skomplikowanym procesem tworzenia grafików pracy. Porozmawiałyśmy i kupiła moje rozwiązanie” – wspomina.
“Tematem czasu pracy zajmowałam się od dziecka. Najpierw u mamy w pracy pomagając przy kartach ewidencji, a potem w kolejnych korporacjach, układając grafiki pracownicze. Znałam skalę problemu, z jakim mierzą się firmy zatrudniające w różnych systemach czasu pracy, przy mieszanej strukturze zatrudnienia i wiedziałam, jak go rozwiązać” – dodaje.
Obecnie Grafik Optymalny planuje czas pracy dla ponad 15 tysięcy pracowników w firmach takich jak Samsung, Radisson Blue, North Food, Takeda, Amcor, Travelist czy Lilou.
Sztuczna inteligencja kontra papier
W Polsce duże sklepy, branża usługowa i korporacje wciąż stawiają na Excel lub kartkę papieru. Grafik Optymalny ma to zmienić. System, jednym kliknięciem, pozwala stworzyć grafik pracy z uwzględnieniem takich zmiennych, jak ilość potrzebnych w danym momencie pracowników ich dostępność oraz wysokość wynagrodzenia, normy czasu pracy i stale zmieniający się Kodeks Pracy. Dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji narzędzie wie jak zachować się w sytuacji niedoboru pracowników, aby dopasować możliwie najlepszy grafik, optymalizując koszty w firmie.
“Przez złe planowanie czasu pracy firma traci pieniądze. Zarówno kiedy na zmianie brakuje pracowników, bo to powoduje kolejki i ogranicza potencjalne przychody. Ale również, kiedy jest ich zbyt wielu, w czasie, kiedy nie jest to konieczne. Menadżerowie często tego nie rozumieją. Koszty pracy powinny być optymalnie dostosowane do założeń biznesowych. Jeśli na zmianie może pojawić się pracownik z niższym wynagrodzeniem, nasz system sam to zaproponuje” – podkreśla Karolina.
Predictive HR czyli wróżenie z danych
Startup pracuje obecnie nad rozwojem produktu w kierunku wykorzystania sztucznej inteligencji do predykcji z zakresu HR, co pozwoli przewidywać takie zjawiska jakim są np. odejścia pracowników.
“Raportowanie z danych zawsze jest działaniem po fakcie. Chcemy pójść dalej i dać naszym klientom predykcje, czyli analizując szereg danych zawartych w systemie, informować o zjawiskach i trendach takich jak rotacja pracowników, zanim jeszcze wystąpią” – zapowiada założycielka.
“To pozwoli firmom odpowiednio wcześnie reagować. Takich rozwiązań nie ma na polski rynku” – dodaje.
Predictive HR, czyli analityka oparta o predykcje to szybko rozwijająca się dziedzina AI. Eksperci prognozują, że oszczędności, jakie może przynieść wykorzystanie sztucznej inteligencji w polskim biznesie do 2020 roku, mogą wynieść nawet 20 miliardów złotych.